niedziela, 3 maja 2015

Sake

Dziś 3 maja - Dzień Uchwalenia Konstytucji. Jak się okazuje w tym dniu nie tylko Polska świętuje. W Japonii 3 maja jest również święto narodowe... Dzień Uchwalenia Konstytucji! Tyle tylko, że ta ich konstytucja to de facto tłumaczenie konstytucji amerykańskiej. No dobrze, skoro jest święto narodowe Polski i Japonii, to trzeba to uczcić. A jak uczcić? Najlepiej wznieść toast. A czym? No, jeśli jest się w Japonii, to tylko sake. Sake właściwie oznacza alkohol. A że jedynym alkoholem tutaj jest trunek na bazie ryżu, to już tak przylgnęło, że sake to wódka ryżowa (ale nie do końca to określenie jest poprawne). Nim jednak wznieśliśmy toast, to trzeba było zaznajomić się jak to sake się produkuje. Wiedzę nabyliśmy w Gekkeikan Okura Sake Museum w Kioto.




Tamże znajduje się fabryka sake istniejąca od XVII wieku. Fabryka jest jedną z ponad 2000 w Japonii.

Istotą powodzenia wytworzenia dobrej sake jest na wstępie dobra woda, a tu taka była oraz ryż. Ryż przed produkcją oczyszcza się. Im bardziej oczyszczony, tym lepsza sake. Zwykle produkuje się sake 70%, tzn. resztę odrzucono. Najlepsze sake to 65%. Czyli im niższy procent, tym sake lepsza. W przeciwieństwie do wódki, którą destyluje się, sake produkuje się w procesie fermentacji (podobnie jak piwo). Istnieje kilka rodzajów sake: wytrawna, półwytrawna i wino ryżowe. Sake można podawać na ciepło (głównie zimą) jak i na zimno z lodem (latem). Tak więc zapoznaliśmy się w muzeum z procesem produkcji, historią, niezbędnymi akcesoriami.





"Beczki" na sake do użycia w świątyniach

A potem wspomniany toast podczas degustacji kilku gatunków sake.



Trochę zaszumiało w głowie... i  łatwiej się kupuje.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz